Czapki, bluzy, koszulki Mitchell & Ness

Chyba mało rzeczy łączy ludzi tak mocno i trwale, jak miłość do ulubionej drużyny koszykarskiej czy piłkarskiej. Do tego stopnia, że w przypadkach tych najważniejszych rozgrywek, jak na przykład mecze NBA, osiąga to skalę międzynarodowego fenomenu.

 

Bo kto nigdy nie siedział do 3 nad ranem, żeby obejrzeć finał konferencji niech pierwszy rzuci kamieniem. Śmiało. Poczekamy.

 

Innym łączącym nas elementem są ubrania. I w tym też nie ma nic zaskakującego. Służą nam do wyrażania osobowości, zainteresowań, do pokazania światu kim tak właściwie jesteśmy i co nas kręci. Często są też punktem wyjścia do rozmowy w autobusie czy poczekalni i mogą stać się początkiem naprawdę fajnej znajomości.

Mitchell & Ness a codzienność kibica

Jak połączyć sportową miłość z ubraniami? Oczywiście nosząc barwy swojej ulubionej drużyny. I nie tylko kiedy wychodzimy na mecz do baru, ale też na co dzień.

 

I tutaj wkracza firma Mitchell & Ness, oferując nam, fanom pełen przegląd czapek, bluz i koszulek w barwach naszych ulubionych drużyn.

 

Zaczniemy może od czapek. Niby nic nowego, każdy kiedyś widział czapkę z daszkiem swojej ulubionej drużyny. Zwłaszcza myśląc o Ameryce widzimy statystycznego „Johnny’ego” w czapce typu snapback. Najlepiej daszkiem do tyłu.


To, czym nas urzekły czapki Mitchell & Ness to fakt, że występują też w zimowej wersji. Czapka na zimę niewątpliwie jest potrzebna w naszej strefie klimatycznej. Do tego taka czapka może być fajnym, łatwym do włączenia w stylizację prezentem.

Lżejsze czapki z pewnością przydadzą się kibicom mieszkających w cieplejszych niż my miejscach globu.

 

Co pozytywne i potrzebne, producent nie ogranicza się do jednego, uniwersalnego fasonu. Mitchell & Ness ma też czapki z pomponami, które przecież wróciły do łask nie tak dawno i najwyraźniej pozostaną w modzie ulicznej na dłużej.

Mitchell & Ness – dopasowane do sytuacji

Pozostając jeszcze chwilę w chłodniejszym klimacie zajmiemy się czymś …cóż, mniej dyskretnym. Ale w dobrym sensie! Bo nie każdy ma poczucie, że małe logo na czapce mu wystarczy.

 

Czasem chcemy krzyczeć o tym, jak zagorzałymi kibicami jesteśmy, albo po prostu mamy ochotę wprowadzić do stylizacji bardziej dominujący element.

 

Bluzy Mitchell & Ness oddają to znakomicie swoim designem. Z jednej strony kultowe barwy drużyn, a z drugiej pewien powiew świeżości geometrycznych detali. Sami nie pogardzilibyśmy taką wygodną bluzą, bo sprawdzi się na wykładzie, w szkole, przy wyjściu na miasto.

 

Ciepło,miło i kolorowo? Zdecydowanie na plus.  A jeśli chcemy obejrzeć mecz, a za oknem sypie śnieg, rozpinana bluza z kapturem sprawdzi się wysmienicie. Zwłaszcza, jeśli wychodzimy z domu.

Mitchell & Ness wie, że legendy nie umierają

Jak długo można kibicować jednej drużynie? To zależy. Niektórzy trzymają się kurczowo Boston Celtics przez całe życie, nawet, jeśli ten przeżywa w danym momencie nie najlepsze chwile, albo Chicago Bulls, ze względu na historyczny sentyment.

 

I każda drużyna ma swoje legendy. Scottie Pippen? Nie mamy pytań, każdy słyszał o sześciokrotnym mistrzu NBA i siedmiokrotnym uczestniku meczu gwiazd. I dla wielu osób posiadanie koszulki Mitchell & Ness z numerem 33 jest szczytem marzeń. Zwłaszcza takiej oficjalnej, zaaprobowanej przez NBA. Przyjemny dodatek i gratka dla kolekcjonera.

Rzeczy kultowe od Mitchell & Ness

Czytając ten tekst pewnie ktoś mógłby pomyśleć, że związane z NBA ubrania są tylko dla zagorzałych kibiców. Oczywiście, że nie.

 

W dobie mody na wszystko, co retro wracamy do czasów, kiedy kolory łączyło się zdecydowanie odważniej, a świat szalał na punkcie Michaela Jordana.

 

I to wyraźnie widać na sklepowych półkach, bo z wielu łypią na nas czerwone byki. Bo poza tym, że dużo znaczą to nie da się zaprzeczyć, że dobrze wyglądają. I tutaj również bluzy Mitchell & Ness nas nie zawiodły. No dobrze, w zasadzie kurtki. Ale fasonem tak przypominają dobrze znane z filmów „bluzy drużyny”, że skojarzenie nasuwa się samo.

 

Naszym zdaniem doskonale odpowiadają na ten trend i potrzeby osób, które lubią przyciągać wzrok. Bo nie wyobrażamy sobie jak można by zignorować taką kurtkę na ulicy. Aż ma się ochotę zapytać, gdzie ktoś ją kupił.


No i nie można zapomnieć o jakości. Bo oczywiście, kreatywne wzory i podejście są ważne, ale kiedy ulubiona rzecz szybko się wyciera i pruje, cała radość znika razem z nią.

Nie ma strachu, koszulki, bluzy i czapki Mitchell & Ness to wysokiej klasy materiały i precyzyjne, staranne wykonanie, na które warto postawić. Dlatego rzućcie okiem na resztę oferty.

 

Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia na meczu!

 

Tekst: Redakcja