Kontrowersyjne reklamy butów i odzieży wielkich marek
Reklama dźwignią handlu – wiadomo. Reklama nie zawsze głaszcze odbiorców po głowach, czasem wręcz czesze pod włos i nie daje spokoju, zwracając uwagę na ważne społeczne kwestie.
W ciągu ostatnich dekad wiele było reklam butów czy odzieży, które w jakiś sposób poruszyły opinię publiczną, wywołały konsternację, zdziwienie lub protesty.
Niewątpliwym liderem wśród marek odzieżowych, które specjalizują się w kontrowersyjnych reklamach, jest włoska firma Benetton. Plakat z księdzem i zakonnicą w miłosnym pocałunku, czy reklama kolekcji biznesowej z grupą ludzi, podpisana jako “bezrobotny roku” i stylizowana na okładkę czasopisma o ludziach sukcesu.
Wszystko to, to mały procent tego, co spece od marketingu potrafią wymyślić. Skandal uszyty na miarę czy może próba naświetlenia różnych problemów? W każdym razie, kontrowersja gwarantowana. A jak ma się sprawa reklam obuwia i odzieży sportowej? Czy są lub były równie przyciągające uwagę? Sprawdźmy.
Diesel dał popalić
Kampania marki Diesel „Be stupid” w 2011 roku zdobyła różne nagrody. Niektóre zdjęcia wywołały jednak oburzenie w Wielkiej Brytanii. Rodzice uznali, że zachęcają dzieci do przedwczesnych zachowań seksualnych.
Ta reklama prezentowała m.in. młodą dziewczynę pokazującą biust do kamery zamontowanej na budynku. Hasło, które towarzyszyło zdjęciu, brzmiało: “Mądrzy pewnie mają mózgi, ale głupi mają jaja”. Fotografia została zakazana w formie plakatów w przestrzeni publicznej, ale nadal mogła pojawiać się w magazynach.
Niechciane celebrytki i wielkie marki
Sportowe ubrania czy obuwie przeważnie reklamują sportowcy. Przeważnie, bo i od tej reguły się czasem odchodzi. Triumfy święcą gwiazdy Instagrama, reality show czy osoby znane z tego, że są znane.
Marka Puma do reklamowania butów zaprosiła Kylie Jenner. Siostra słynnej Kim Kardashian i reprezentantka amerykańskiego medialnego klanu, który przez ponad 10 lat pokazywał swoje życie w programie telewizyjnym, “udawała” sportsmenkę. Tym samym wzbudziła protest miłośników marki. Święte oburzenie wywołała fakt, że Kylie nie jest sportowcem, a znaną twarzą, zaś markę z segmentu sportowego powinien reklamować sportowiec.
Podobnie było z Kendall Jenner, inną członkinią rodziny. Ta z kolei wystąpiła w reklamie produktów Adidas, pod hasłem “Original is never finished”. I to też nie spodobało się opinii publicznej.
Nike w ogniu krytyki
Gigant z miasta Portland w swojej wieloletniej działalności zaliczył kilka mocniejszych reklamowych tąpnięć. Marka Nike zasłynęła motywującym hasłem Just do it, które towarzyszy jej do dziś.
W 1998 roku brand w ramach promocji stworzył spot reklamowy, do którego zaangażował biegacza. Nic nadzwyczajnego, prawda? Może poza tym, że biegacz miał wówczas przeszło 80 lat. Walter Stack, bo o nim mowa, zaprezentował się w klipie biegnąc truchtem bez koszulki przez most San Francisco.
Marka bardzo chciała w ten sposób przekazać informację, że jej produkty są dla każdego i w każdym wieku. Wyszło dziwnie, choć bohater całego zamieszania okazał się być bardzo miłą osobą.
Kontrowersyjny sportowiec w reklamie Nike
Wcześniej wspomnieliśmy, że to sportowiec powinien być gwiazdą reklamy obuwia czy ubrań do treningów. I choć założenie jest słuszne, to nie zawsze wybór atlety dobry.
Na tapecie znowu Nike i spot z 2018 roku, który zebrał krytykę jak Stany Zjednoczone długie i szerokie. Colin Kaepernick był zawodnikiem futbolu amerykańskiego i to on wystąpił w tej reklamie.
Brand sięgnął po sportowca, który wcześniej w czasie odgrywania hymnu USA przed meczem nie stał na baczność z ręką na sercu, ale klęczał. Podobno robił to w proteście przeciwko złemu traktowaniu czarnoskórych ludzi w Stanach. Drużyna, w której grał, czyli San Francisco 49ers pozbyła się gracza właśnie za wywołanie politycznych kontrowersji.
Protesty po tym spocie były tak mocne, że ludzie publicznie palili buty i odzież Nike.
Buty Adidas i wspomnienie niewolnictwa
Niemiecki producent odzieży sportowej Adidas wycofał swoje plany sprzedaży kontrowersyjnych butów koszykarskich z przymocowanymi gumowymi kajdankami po tym, jak firma wywołała poważną krytykę, reklamując buty na swojej stronie na Facebooku. Działo się to w 2012 roku.
Obuwie JS Roundhouse Mids skończył swoje istnienie na reklamie w serwisie społecznościowym. Skojarzenie z niewolnictwem było zbyt oczywiste, aby opinia społeczna mogła taki produkt zaakceptować. Firma przeprosiła i zrezygnowała zarówno z kampanii reklamowej, jak i z modelu.
Nad kampaniami reklamowymi pracują specjaliści, a efekt ich działań ma wywołać jakiś efekt w mediach, w Internecie, wśród odbiorców. Reklamy epatujące nadmiernym erotyzmem, reklamy z osobami nieletnimi, reklamy pozostawiające przestrzeń dla interpretacji, lub bardzo dosłowne. Zasada jest jedna – Im głośniej, tym lepiej.
Tekst: Ania Dąbrowska