Nike Air MAG – buty z przyszłości
Kino i buty – choć związek tych dwojga nie jest taki oczywisty, to istnieje, ma się dobrze. Co więcej, filmowe buty bywają przedmiotem obsesji i uwielbienia wielu fanów.
Pisaliśmy już o Nike Cortez – butach Forresta Gumpa czy o butach Adidas z filmu Wesa Andersona. Czas na podróż w czasie. Zajmiemy się dziś butami Nike Air MAG z dzieła “Podróż do przyszłości 2”.
Film i główna postać mają wciąż sporą rzeszę fanów, a przedmioty, które w obrazie wystąpiły, już dawno zyskały miano kultowych. I to do tego stopnia, że jeden oryginalny but prosto z planu zdjęciowego przyciąga więcej chętnych niż nowy, z odświeżonym designem.
Latające buty Nike
Choć piszemy o filmie “Powrót do przyszłości”, tak naprawdę musimy cofnąć się w czasie o 30 lat, czyli do roku 1989. Firma Nike partycypowała w tworzeniu kultowego już działa, dostarczając futurystyczne buty.
Opiekę nad projektem obuwia do tego obrazu sprawował legendarny twórca i designer z koncernu w Portland, czyli Tinker Hatfield. Projektant Nike Air Jordan i Air Max po raz kolejny stanął na wysokości zadania.
Dla koncernu, który w latach 80. nieco osłabł i ustąpił miejsca innym producentom butów i odzieży sportowej, była to doskonała okazja, aby odbudować pozycję w branży. Przy okazji zaznaczyć też swoje nowatorskie podejście do technologii i pomysłowości.
Pierwszym z nich był system Power Lace. To właśnie jemu model ten zawdzięczał widowiskowe samoistne sznurowanie.
System świetlny to drugie technologiczne zaskoczenie zastosowane w modelu Nike Air MAG. Dodawał on butom sznytu i idealnie pasował do tematyki filmu.
Warto poświęcić chwilę na rozszyfrowanie nazwy Nike MAG. To skrót od Magentic Aniti Gravity. Przecież główny bohater biegał w tych butach po ścianach i latał na deskorolce.
Z filmu do koszykówki
Dzięki koncepcji Nike Air MAG, marka Nike była w stanie rozpocząć prace nad bardziej zaawansowanymi butami do koszykówki.
Powstały dwa modele, które zarówno kolorystyką, jak i kształtem, nawiązywały do butów MAG. Mowa tutaj o takich modelach jak Nike Hyperdunk oraz Hypermax.
Narobiły sporo szumu na parkietach, głównie z powodu swojego futurystycznego wyglądu. Gdyby nie niższa cholewka, można by było oba modele pomylić z tym filmowym.
Nowa era w historii butów Nike
W 2011 roku marka Nike wypuściła na rynek nowy, sprzedażowy model Air MAG. Choć kolekcja była limitowana to i tak znaleźli się chętni na bardzo drogie sneakersy. Za jedną parę trzeba było zapłacić ok. 20 tysięcy złotych.
Replika MAGów w ilości 1500 egzemplarzy sprzedała się na pniu, a odsprzedawane pary zyskiwały zawrotne ceny w serwisach aukcyjnych.
Buty uwspółcześniono. Stworzono je z ze zgrzewanych komponentów oraz dodano podświetlanie. Nie wdrożono jednak systemu samozawiązujących się sznurówek.
Dochód ze sprzedaży butów, firma Nike przeznaczyła na fundację The Michael J. Fox Foundation for Parkinson’s Research. Aktor z filmu sam od lat zmaga się z parkinsonem.
Dziesięć par butów z limitowanej edycji zostało wystawione na sprzedaż w domach aukcyjnych. Te buty Nike zapakowano w luksusowe pudełka nawiązujące do ich filmowej przeszłości.
Producent z Oregonu zrobił ukłon w stronę fanów i podarował im nowe Nike Air MAG, tym razem takie, które samoistnie się sznurowały.
Za projektem modelu stał oczywiście znowu sam Tinker Hatfield, a pierwsza para powędrowała do rąk Michaela J. Foxa. Cena za jedną parę – ok. 3000 USD. Dużo? Mało? Dla kolekcjonerów cena nie gra roli.
Pół pary butów Nike na sprzedaż
W 2018 roku na internetową aukcję trafił jeden but modelu Nike MAG. Był to but oryginalny, z filmu, noszony przez Michaela J.Foxa na planie zdjęciowym.
Aukcja w serwisie ebay zgromadziła wielu zainteresowanych, a cena szybko rosła. Lewy but sprzedano w końcu za kwotę ponad 90 tysięcy dolarów.
Trochę sporo jak na prawie trzydziestoletni but i to na dodatek nieco znoszony. Pokruszoną zapiętkę zmyślnie włożono do pudełeczka, ale odtworzenie jej to trochę jak próba usypania rogala z mąki tartej, wiadomo, że się nie uda.
Trudno ocenić, ale szał na ich punkcie jest ciekawym społecznym zjawiskiem.
