Buty na Halloween

Październik to miesiąc, w którym jesień rozkręca się na dobre. Chętniej otulamy się kocami, czytamy, spędzamy czas w domu popijając grzane wino lub aromatyczną herbatę. To też miesiąc, kiedy z każdej strony turlają się ku nam dynie – czy to fala zdjęć w sieci, czy dyniowa kawa lub piwo, albo pyszny biszkopt. Październik to miesiąc ciepłych, choć jesiennych kolorów, którego kulminacją jest Halloween.

Kilka słów o tym, czym jest Halloween

Święto znane dziś jako Halloween obchodzone jest głównie w Stanach Zjednoczonych, a także na Wyspach Brytyjskich. Co do pochodzenia tego święta, trudno o jednoznaczne stanowisko.

 

Prawdopodobnie współczesne Halloween, które jest głównie przebieraniem się za strachy i duchy, ma swój początek w wierzeniach ludów Północnej Europy.

 

Koniec jesieni i początek zimy to okres z jednej strony radości z wszelkiego rodzaju zbiorów i darów natury, z drugiej zaś czas przygotowywania się na ciemność zimy i wszystko co z nią związane.

 

Strach przed zimą pojawiał się wśród Druidów, mieszkańców północnych terenów Irlandii, Szkocji czy Walii. Bano się braku światła i czających się w mroku złych duchów. Aby je odgonić, często przebierano się za za dziwne postaci, wierząc, że tylko tak można, oczywiście w sferze symbolicznej, przegonić niepokój i zło.

 

Chrześcijaństwo sprawiło, że wspomniane zwyczaje zniknęły w ludowej formie i otrzymały znaczenie religijne. Gdzieniegdzie oficjalnie obchodzi się zarówno święto opiewające zmianę pór roku, jak i chrześcijańskie Święto Zmarłych.

Halloween dotarło do USA wraz z liczną emigracją irlandzką, a w zachodniej Europie rozpowszechniło się mniej więcej dwadzieścia lat temu.

 

Współczesna nazwa pochodzi od słów All Hallows’ Eve, a dokładniej od skróconej wersji tego wyrażenia, czyli All Hallows’ E’en, co oznacza Wigilię Wszystkich Świętych i przypada na 31 października.

 

Dziś Halloween to przede wszystkim parady przebierańców, imprezy do białego rana utrzymane w tematyce duchów i zjaw, a dla dzieci wieczór zbierania słodyczy wśród sąsiadów – trick or treat, czyli cukierek albo psikus.

Szpilki godne Morticii Addams

Jeśli Halloween, to przebieranki. Jak stworzyć wyjątkowe buty, które przejdą do imprezowych legend?

 

Na początek idą szpilki, mogą być czerwone lub czarne. Przyozdobimy jest srebrną pajęczyną. Można pójść na skróty i po prostu kupić gotową pajęczynę (no chyba, że mamy zaprzyjaźnionego pająka) i artystycznie omotać buty. Albo nieco się wysilić i samem upleść siatkę, która ozdobi nosek naszego buta.

 

Jak ją wykonać? Rysujemy wzór pajęczyny na kartce, a następnie nanosimy go na folię aluminiową. Wzór na folii należy pokryć klejem na gorąco. Kiedy klej zaschnie, delikatnie odrywamy wzór od folii, malujemy brokatem w płynie i nakładamy na noski szpilek, aby przymierzyć wzór. W ostatnim kroku nanosimy klej na tę część pajęczej siatki, która połączy się z butem. Przyklejany i voila!

 

Buty gotowe. Jeszcze tylko długa czarna suknia, biały puder, czerwona szminka i można iść na straszne party.

Buty czarownicy

Czółenka na niewielkim obcasie z klamrą i zadartym noskiem – oto buty prawdziwej wiedźmy.

 

Każde botki da się przerobić na niezbędny czarownicy ważny element outfitu na Halloween. Zaczynamy od podwiniętego czubka – formujemy go z folii spożywczej – żadnych ograniczeń, może być mały lub duży, zadarty tylko trochę lub bardzo. Uformowany zawijas mocujemy do buta za pomocą papierowej taśmy malarskiej. Nie zniszczy ona butów i bardzo łatwo da się ją odkleić.

 

Jeśli są to buty, które po raz ostatni zatańczą podczas październikowej imprezy, można je pomalować, jeśli nie, w całości pokryć taśmą i malować na taśmie. Najlepszy efekt uzyskamy wtedy, kiedy pomalujemy obuwie na jednolity kolor, dodamy klamrę ze sztywnego papieru oraz ozdobimy buty ciekawymi detalami, jak cekiny, ćwieki, oczkami w różnych rozmiarach (dostępne w pasmanterii) czy sztuczne szkiełka. No to miotła, kruk, czarny kot i w drogę!

Tenisówki z krypty

Ci, którzy nie mają smykałki ani czasu na tworzenie wymyślnych halloweenowych butów, mogą użyć szablonu i farb lub mazaków do odzieży. Przydadzą się czarne wsuwane tenisówki i wzór z Internetu. Chodzi oczywiście o szkielet, a dokładnie o kości i kosteczki stóp, które można wyraźnie narysować lub namalować na ciemnych butach. Przeważnie płócienne obuwie z łatwością przyjmie farbę, która szybko się utrwala (takie buty można nosić też na co dzień, jako niezwykły dodatek do zwykłego outfitu).

Do tego można dopasować czarny dres z nadrukiem kości lub zaszaleć i odważyć się na meksykańską stylizację, czyli makijaż w stylu Sugar Skull, połączony z kolorową sukienką i ciekawą fryzurą.

 

Co to jest Sugar Skull? To cukrowa czaszka pokryta malunkami kwiatów, która stanowi ważny element Dia de Los Muertos, czyli Dnia Wszystkich Świętych w Meksyku. W formie słodyczy można ją kupić właściwie wszędzie, a jej przeznaczeniem jest podarowanie jej bliskiemu zmarłemu, czyli zaniesienie na cmentarz, bo tam odbywa się biesiadowanie w rodzinnym gronie.

Ciekawi jesteśmy, jakie są Wasze pomysły na domowe przeróbki butów, niekoniecznie na Halloween.

Tekst: Ania Dąbrowska