Timberland, kurtka puchowa i czapka z pomponem, czyli jak przetrwać zimę
Ubrania na zimę powinny chronić przed zimnem, izolować od wiatru i oczywiście dobrze się prezentować. Więcej warstw oznacza też więcej pola do eksperymentowania i zabawy poprzez łączenie tekstur i materiałów. Jaka odzież powinna znaleźć się w szafie w tym wymagającym okresie?
Buty na zimę
Buty zimowe to jeden z ważniejszych elementów garderoby na tę porę roku. Chronią przed zimnem idącym od podłoża, pozwalają przejść przez błoto i chlapę „suchą stopą” i zapobiegają poślizgnięciu na zamarzniętych kałużach. Dodatkowo stanowią świetne dopełnienie stroju i podkreślają lub zmieniają stylizację.
Timberlandy
To jedne z bardziej znanych butów, kojarzących się z zimowym lookiem. Ich pierwowzór powstał w latach 70-tych XX wieku i szybko stał się hitem. Zaprojektowany z myślą o osobach pracujących w trudnym terenie, został stworzony tak, by nie przepuszczać wody – cholewka była bezpośrednio wtopiona w podeszwę. Buty, ku zaskoczeniu samego projektanta, szybko stały się hitem i zawojowały również modę miejską. W szczególności upodobali je sobie hip-hopowcy, którzy nawet w swoich utworach odnoszą się do kultowych Timberlandów (np. Notorious B.I.G. w utworze „Suicidal Thoughts”). Obecnie buty Timberland odbiegają nieco od prototypu z lat 70-tych. Poza tradycyjnymi żółtymi butami można wybierać w prawdziwej feerii kolorów i wysokości butów. Timberland ma kolekcję zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet, a także sekcję dziecięcą.
Sztyblety
Sztyblety, rollingstonki, beatlesówki – te buty zyskały sobie kilka powszechnie używanych nazw. Te buty na zimę to nieodzowna część szafy zarówno mężczyzn jak i kobiet. Ponoć ich pierwszy prototyp powstał za czasów królowej Wiktorii. Miała być ona ich wielbicielką i popularyzatorką – dwór wzorował się na guście władczyni. W nieco bardziej współczesnym wydaniu sztyblety pojawiły się w popkulturze przy okazji sukcesów zespołu The Beatles. Chłopcy z Liverpoolu łączyli je ze swoimi charakterystycznymi garniturami. Świat ujrzał sztyblety w nieco bardziej rock’n’rollowym wydaniu dzięki Rollingstonesom, którzy nosili je zdobione ćwiekami i różnymi aplikacjami. Dzisiaj sztyblety są cenione przede wszystkim za wygodę użytkowania oraz uniwersalność. Dobrze komponują się z eleganckim strojem, nadają się do spodni garniturowych (dzięki gumie wszytej po bokach dość ściśle przylegają do kostki I nie odznaczają się na spodniach). Łączone są też z nieco bardziej codziennymi stylizacjami – pasują do jeansów czy legginsów.
Kozaki
Inną nieodzowną oznaką zimy jest pojawienie się kobiet w kozakach. To but, który długi czas nosili wyłącznie mężczyźni i to nie wszyscy, bo wojskowi. Długa cholewka i wytrzymałość to cechy, które sprawiły, że nadawał się do warunków polowych. Wszystko zaczęło się zmieniać, podczas II wojny światowej, kiedy praktyczność i dostępność obuwia zaczęła dominować nad subtelnym kobiecym stylem i panie również zaczęły nosić oficerki (jak inaczej nazywano ten model obuwia). W bardziej wyrafinowanej wersji kozaki pojawiły się na wybiegach dopiero w latach 60-tych i od tego czasu to ulubione buty na zimę eleganckich kobiet.
Czapki ma zimę
Kolejnym nieodzownym atrybutem zimy w modzie jest czapka. Czapka na zimę może być wełniana, dzianinowa, robiona przez babcię, kupiona w sklepie, z oddychającej tkaniny, przylegająca, luźna, z daszkiem, z pomponem, z antenką, ze zdobieniami… Rodzajów wyliczać by można bez liku, ale jakie modele są najbardziej popularne?
Czapka z pomponem
Czapki na zimę z pomponem to jeden z bardziej lubianych i popularnych rodzajów czapek. Pompon dodaje szczypty zabawnego looku i sprawia, że strój przestaje być bardzo poważny. Nawet eleganckie Panie mogą znaleźć dla siebie czapkę z pomponem z delikatnego futerka. Dość zaskakująca jest historia tego zbędnego elementu czapki. Okazuje się, że w minionych latach pompon pełnił funkcję ochronną. Pierwsze przykłady jego wykorzystania można znaleźć na statkach, wśród pracowników pracujących na dolnym pokładzie. Pompon na ich czapkach miał chronić głowę przed uderzeniem w niski dolny pokład. Choć dzisiaj pompon to raczej element ozdobny, to dobrze wiedzieć, że może uratować głowę w takich sytuacjach.
Czapki uszanki
Uszanka jest najczęściej kojarzona z obszarem Rosji a tym, którzy pamiętają czasy bloku komunistycznego kojarzy się z ZSRR. Należy podkreślić, że ten model czapki na zimę, spotkać można i w innych krajach Azji o surowszym klimacie, np. w Chinach, Północnej Korei czy W Europie Wschodniej. Ta czapka na zimę swoją nazwę zawdzięcza oczywiście charakterystycznym uszom, zwisającym po bokach, które w zależności od temperatury można podwiązać pod brodą lub na czubku głowy. Głównym zadaniem uszanki była ochrona przed siarczystym mrozem i utratą ciepła. Między innymi z tego względu to praktyczne nakrycie głowy weszło do stałego umundurowania Armii Czerwonej, a później milicji. Uszankę nosili też politycy, np. Breżniew, Lenin, czy prezydent USA – Gerald Ford.
Czapki sportowe
Każdy biegacz, czy osoba lubiąca aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu nawet zimą, potwierdzi, że czapka to jeden z elementów stroju, który zapewnia komfort termiczny podczas treningów na zewnątrz. Czapki dla aktywnych najczęściej są wykonywane z materiałów takich jak mikrofibra, poliester, polar, czy rewolucyjny Thermonet. Swoistą ciekawostką są właściwości tej ostatniej tkaniny, która charakteryzuje się cechami naturalnego puchu, jednocześnie ma lepszą odporność na wiatr i wilgoć. Fasony czapek dla aktywnych są zazwyczaj prostsze, dopasowane do głowy i dobrze do niej przylegające, choć i modele czapek przeznaczone do użytkowania podczas mniej intensywnego ruchu często mają zabawny pomponik.
Kurtki na zimę
Kurtka to podstawowa ochrona termiczna całego organizmu. Ze względu na ważną rolę jaką odgrywa zimą doczekała się wielu odsłon, fasonów i wariacji na swój temat.
Kurtki pikowane
Pikowanie to sposób zszywania 2 warstw materiału z ociepleniem znajdującym się pomiędzy, znany od dawnych czasów. Nazwa pochodzi od francuskiego piqué, co znaczy ukłucie. Kurtka pikowana, którą znamy dzisiaj jest dziełem emerytowanego wojskowego Henryego Lloyda, który w wojsku zajmował się projektowaniem ubrań dla żołnierzy. Podczas emerytury chciał oddać się swoim ulubionym zajęciom, czyli wędkowaniu, myślistwu, czy jeździe konnej. Potrzebował jednak odpowiedniego stroju. Niewiele myśląc, zaprojektował kurtkę, dobrze chroniącą przed chłodem i wiatrem. Bardziej wtajemniczeni nazywają ją też husky – nazwa pochodzi od huskiego – psa Lloyda, który towarzyszył mu podczas polowań. To uniwersalne ubranie na stałe weszło do repertuaru zimowej mody męskiej i damskiej.
Kurtki puchowe
Kurtka puchowa ma też niespodziewany rodowód – początkowo używana była w fabryce Moncler przez pracowników produkcji. Siedziba firmy znajdowała się w górskiej miejscowości o wymagającym klimacie – Montestier de Clermont.Jeden z himalaistów zainteresował się ciepłym odzieniem pracowników firmy i rozpoczął współpracę z Moncler. Od tej pory firma poszerzyła swoją kolekcję o serię wypełnionych pierzem kurtek dla osób uprawiających wspinaczkę wysokogórską. Z górskich szczytów kurtki puchowe zeszły na ulice, chroniąc w najchłodniejsze zimowe dni.
Kompletny strój na zimę to ważna rzecz dla każdego kto chce uniknąć przeziębienia, czy cieszyć się świeżym powietrzem nawet przy niskich temperaturach. Dlatego uzupełnienie zimowej szafy to cel, którego osiągnięcie pozwoli stawić czoła tej porze roku lub się nią cieszyć, w zależności czy nasza szklanka jest do połowy pusta czy pełna.
Tekst: Redakcja