Angkor – największa atrakcja Kambodży
Angkor, dawne imperium Khmerów, dziś jest obiektem odwiedzanym przez kilka milionów turystów rocznie. Ogromny kompleks architektoniczno-historyczny obejmuje świątynie i pałace, które, mimo odwiedzających je tłumów, wciąż są tajemnicze i kryją w sobie wiele zagadek. W sercu dżungli można jednak znaleźć miejsca odległe od gwarnych traktów. Wystarczy na chwilę zejść z turystycznego szlaku i pójść tam, dokąd oczy poniosą, uważając oczywiście na głowę i nierzadko bardzo śliskie podłoże. Wtedy ukaże się zupełnie inny świat. Świątynię Ta Phrom, znaną z filmu ‘Tomb Rider’ z Angeliną Jolie w roli utalentowanej pani archeolog, wzięła we władanie natura. Cóż można tam zobaczyć? W pogruchotanych przez czas wilgotnych korytarzach da się podziwiać to, co zostało po dawnym khmerskim imperium. Na powalonych głazach, można dostrzec wykute w kamieniu uśmiechnięte apsary, angkorskie tancerki w wysokich koronach i zdobionych spódnicach. Każda apsara jest inna, nie ma dwóch takich samych. Niektóre z tych płaskorzeźb, zwłaszcza te, które wylądowały bliżej podłoża, porósł mech.
Inna warta odwiedzenia świątynia, Bajon, posiada 37 zachowanych twarzy Buddów, patrzących we wszystkie strony świata. Dobrotliwe uśmiechy, o świcie powoli wyłaniają się z mroku azjatyckiej nocy. To wyjątkowa świątynia, odbiegająca stylem od większości budowli w kompleksie Angkor.
Najchętniej odwiedzanym miejscem jest jednak Angkor Wat – to właśnie tę świątynię znamy z pocztówek i zdjęć. Do Angkor Wat prowadzi długi kamienny „wybieg”, który już bardzo wczesnym rankiem pełen jest turystów. Główna brama Angkor Wat kryje w sobie pewną ciekawostkę. Trzeba przez nią przejść i wyjrzeć przez okno po prawej stronie. Tańcząca na ścianie apsara uśmiecha się znacznie szerzej niż jej przyjaciółki. Tylko ona jedna w uśmiechu pokazuje zęby! I przez to budzi lekką grozę. Angkor Wat jest majestatyczny i potężny, świetnie prezentuje się na zdjęciach, zwłaszcza kiedy pomarańczowo-różowe blaski zwiastują koniec dnia, a pękate kopuły po raz ostatni odbijają się w lustrze wody. Zapada zmrok. Kambodżańska lepka noc spada na dżunglę.
tekst i zdjęcia: Ania Dąbrowska