Myślenie obrazem, czyli doskonały trening pamięci i koncentracji
Każdy z nas kiedyś coś narysował. Dla niektórych era dziecięcych rysunków ze szkoły podstawowej nie skończyła się po przekroczeniu progu dorosłości. I bardzo dobrze, bo jak się okazuje, zwykłe bazgranie podczas codziennych sytuacji lub w przerwach od pracy czy nauki znacznie poprawia nasze możliwości związane z koncentracją.
Najpierw rysujemy, potem uczymy się pisać i czytać. A kiedy już przyswoimy sobie litery, często porzucamy kredki i mazaki, na rzecz słowa pisanego, czy to odręcznie, czy na klawiaturze komputera lub telefonu. Jednak wielu z nas na przestrzeni lat nie raz zabazgrało margines w gazecie, stary bilet kolejowy lub kawiarnianą serwetkę w oczekiwaniu na przyjaciela lub znajomych. Amerykańscy naukowcy przyjrzeli się nieco bliżej temu zagadnieniu i doszli do takich wniosków, że rysowanie w trakcie robienia innych czynność (np. rozmawiania przez telefon), zupełnie z nim nie związanych, w znaczym stopniu poprawia koncentrację, zdolność do zapamiętywania nowych informacji oraz naukę. To bezcenne w czasach, kiedy mnogość danych dochodzących dosłownie zewsząd, duża ilość obrazów przetaczających się przed naszymi oczami, reklamy oraz konieczność skupiania się w pracy na wielu rzeczach na raz, odbiera nam możliwość zrelaksowania umysłu i właściwej koncentracji.
Ludzie kodują informacje za pomocą dwóch kanałów, czyli kanału werbalnego (to, co słyszymy, to o czym mówimy) i wizualnego (to, co widzimy nawet przez ułamek sekundy). Z połączenia tych dwóch kanałów z rysowaniem powstaje myślenie wizualne.
Myślenie wizualne polega na oczyszczeniu umysłu z nadmiaru myśli i informacji. Kiedy rysujemy, koncentrujemy się na tym, co powstaje na kartce papieru. Nic innego nie zaprząta naszej uwagi. Podążając tą drogą, można również tworzyć własne notatki, które staną się szyfrem znanym tylko nam samym. W taki sposób da się narysować swoje plany, marzenia, miniony dzień, wykład na studiach czy przeczytaną książkę lub obejrzany film. Powrót do rysunku po jakimś czasie sprawi, że wszystko co z nim związane zostanie natychmiast przywołane przez pamięć. To idealne rozwiązanie dla zapominalskich i zdekoncentorwanych, którzy potrzebują dodatkowych bodźców do tego, aby sprawnie ogarnąć swoją codzienność. Zeszyt prowadzony z myślą o ćwiczeniu myślenia wizualnego kiedyś będzie świetną pamiątką i przewodnikiem po minionym czasie.
Myślenie wizualne poprawia nie tylko koncentrację, ale też pobudza naszą kreatywność, bo nie ogranicza nas, ani technika, ani materiały. Rysować można dowolne rzeczy, dowolnymi kolorami i tak, jak się chce, bez względu na umiejętności czy wrodzony talent. Dobrze zacząć od prostych wyzwań, czyli narysować swój dzień. Często zdarza się, że z trudem przywołujemy w pamięci to, co jedliśmy na śniadanie lub co przeczytaliśmy na portalu z wiadomościami kilka godzin temu. Wieczorem lektura dziennika z rysunkowymi zapiskami pomoże nie tylko przypomnieć sobie konkretną porę dnia, ale również wesprze nas w zarządzaniu czasem i wybieraniu tego, co jest naprawdę istotne. Z myślenia wizualnego płynie naprawdę wiele korzyści, które przydają się w domu, w pracy, w nauce i w prowadzeniu własnego biznesu.
tekst: Ania Dąbrowska