Kozaki

Kozaki – dziś pierwsze skojarzenie, jakie się w nas budzi, odnosi się do butów ze skóry z wysoką cholewką. Kozaki są różne – wsuwane, kozaki z suwakiem, okrągłym lub szpiczastym noskiem. To co je łączy, to historyczne pochodzenie.

Szlakiem kozaków

Buty są przedmiotem badań archeologicznych. Ich budowa, zastosowane materiały mogą powiedzieć wiele o ludziach, którzy je nosili, o ich statusie i życiowej kondycji.

 

Buty noszono już w starożytności. Dobry przykładem mogą być sandały, które pojawiają się w antycznej Grecji i Rzymie albo w Egipcie. Kozaki przy nich to obuwie stosunkowo młode, bo na historyczną arenę wkroczył dopiero w 17. stuleciu.

 

Kozaki biorą swój początek w armii. To buty taktyczne, wojskowe, wygodne, elastyczne, odsłaniające stopę i dolną część nogi.

 

Źródła mówią, że słowo “kozak” w języku tureckim oznaczało wartownika. Ale słowo to odnosiło się także do przestępców grasujących na krymskich stepach.

 

Buty te nosili huzarzy i kozacy, kurierzy i mistrzowie polowań. Noszono je także w Polsce, gdzie uzupełniały strój sarmacki. Przez stulecia kozaki stanowiły głównie element ubioru męskiego.

 

Początkowo to skórzane obuwie o wysokich cholewkach barwiono głównie na żółty kolor. Śmiało można stwierdzić, że kozaki to buty wojenne, sprawdzające się w walce czy w galopie na koniu. Wojna jest przeważnie domeną mężczyzn. Jak to się stało, że teraz kozaki to przede wszystkim podstawowe obuwie na zimę dla kobiet?

Kozaki na wybiegu

Moda damska omijała kozaki i oficerki szerokim łukiem przez wiele lat. Damskie stopy miały do dyspozycji szereg zupełnie innych butów, w których ani nie dało się wojować, ani jeździć konno.

 

Obuwie z wysoką cholewką nieśmiało wkroczyło do kobiecych szaf dopiero w latach 60. ubiegłego stulecia. Aż trudno uwierzyć, że trwało to tak długo. Krok ten trzeba przypisać zmianom społecznym i kulturowym, które przypadły na tamtą dekadę. Radykalna emancypacja kobiet, ruchy pacyfistyczne, zmiana podejścia do społecznych układów, wreszcie możliwość zrzucenia “gorsetu” obyczajów i nakazów.

 

Męskie buty stały się więc butami damskimi. Dziś mężczyźni kozaków czy oficerek raczej nie noszą. Chyba, że jeżdżą konno.

Na przestrzeni kilku ostatnich dekad kozaki przeszły gruntowną ewolucję. Modele proste, bez zdobień zawsze się sprawdzą jako baza w szafie.

 

Jest też druga strona medalu – kozaki z lakierowanych materiałów, z przeźroczystego plastiku, ażurowe, na koturnie.

 

Kozaki – trampki, kozaki – ze sznurówkami na całej długości cholewki, kozaki jako buty ślubne. Wygląda na to, że to obuwie, które łatwo poddaje się różnorodnym wariacjom, czasem szalonym, a czasem po prostu koszmarnym.

 

Jak nosić kozaki?

Kiedy tylko robi się zimno, kozaki ruszają na podbój miejskich ulic. Dziś do wyboru mamy szeroką paletę barw i fasonów. Kozaki na obcasie w firmie klocka będą świetnie wyglądać do rozkloszowanych spódnic.

 

Z kolei te na płaskim obcasie dobrze sparować ze spodniami. Oczywiście cholewka na nogawkę. Taki strój dopełni taliowany żakiet i koszula w jasnym kolorze; najlepiej biała lub jasnoniebieska.

Zakładając buty z wysoką cholewką do spódnicy mini nawiążemy do lat 60. Do takiego zestawu będzie pasował sweterek bliźniak i opaska na włosy.

 

Wiadomo, że oficerki nieźle wyglądają do zimowego płaszcza, ale także krótka puchowa kurtka będzie się tu dobrze prezentować.

 

Warto mieć w szafie jedną klasyczną parę kozaków w kolorze czarnym lub brązowym.

 

Poza tym, świetnym pomysłem będzie również para w niestandardowym kolorze. Przykład – głęboka butelkowa zieleń, czerwień lub fiolet. Wszystkie te barwy harmonijnie współgrają z okryciami wierzchnimi w czerni lub szarości, i mają moc ożywiania zimowego, przeważnie dość smutnego stroju.

Aby kozaki nie zdominowały stylizacji i nie dodały jej optycznego ciężaru warto wybrać takie na płaskiej i bardzo cienkiej podeszwie.

 

Jeśli lubimy natomiast wszelkiego typu faktury, to kozaczki z miękkiej skóry z fabrycznymi pofałdowaniami cholewki będą ekstra dodatkiem do dopasowanej sukienki i obszernego szala, fantazyjnie udrapowanego wokół szyi.

 

Modele z wysoką cholewką sięgającą kolan wysmuklą sylwetkę. Zestawione z dobrze dopasowanymi do figury spodniami mogą zdziałać prawdziwe cuda. W chłodne dni będą stanowić dodatkową warstwę ocieplającą dla naszych nóg.

Zima już niebawem. Warto pomyśleć o wygodnych butach. Może w tym sezonie to kozaki właśnie staną się Waszymi ulubionymi butami?

Tekst: Ania Dąbrowska