Koci gabinet

W Złotym Zaułku Amsterdamu, na kanale Herengracht pod numerem 497 mieści się wyjątkowe muzeum – Katten Kabinet – Koci Gabinet. W kilku pomieszczeniach na pierwszym piętrze kamienicy zgromadzono sporą kolekcję plakatów, obrazów, szkiców, grafik oraz figurek przedstawiających koty. Kocie muzeum zostało założone w 1990 roku jako upamiętnienie pewnego rudego kota Johna Pierponta Morgana, który imię otrzymał po znanym amerykańskim finansiście – Johnie Pierponcie Morganie III. Założyciel kociego gabinetu, Bob Meijer, mieszka w tym samym budynku. Rudy kot, który na co piąte urodziny dostawał wyjątkowy i niepowtarzalny prezent (taki jak na przykład własny portert w formie typowej dla wizerunku amerykańskiego prezydenta z banknotu), przeżywszy siedemnaście lat, odszedł – ku jego pamięci w muzeum znajduje się mały kącik, poświęcony tylko i wyłącznie J.P. Morganowi.


Muzeum jest tak naprawdę mieszkaniem – sztukateria, wzorzyste tapety, kominki, ciężkie meble, kandelabry – pałacowy styl wnętrza to atrakcja sama w sobie. W półmroku pierwszego pomieszczenia po ramie wysokiego drewnianego lustra wspina się biało-brązowy kotek. Tuż obok wisi portret wodza rewolucji październikowej – Włodzimierz Iljicz Lenin głaszcze puchatego kociaka. W tym pokoju znajduje się też jeden z najcenniejszych szkiców w kolekcji kociego gabinetu – Le Chat Pabla Picasso.

Kolejne pomieszczenie, z fortepianem pośrodku jest pełne kocich portretów i figurek. Następny pokój zwany jest pokojem zielonym – w drzwiach ustawiono gabloty z figurkami. Patrzą na mnie zasępione i nieco smutne figurki bogini Bastet, jak i koty, które namalowano np. na płaskich kamieniach. W barokowym wnętrzu kolejnego pokoju zwanego salą balową, znajdują się obrazy, grafiki oraz plakaty, w tym znany plakat ‚Tournée du Chat noir avec Rodolphe Salis’, autorstwa Theophile Alexandera Steinlena. Na tym plakatowa kolekcja się nie kończy – w niedużym korytarzyku zawieszono plakaty z Francji, Niemiec, Szwajcarii. Kot kosmonauta, kot z kaloryferem, kot w reklamie – kot jako ważny element współczesnej kultury.

Podobno w muzeum mieszka klika kotów. Szukałam, ale nie znalazłam. Nikt nie zamruczał, nikt nie machnął puchatym ogonem. Niestety. Może poszły na spacer?
Muzeum oferuje też wirtualną wycieczkę po swoich pokojach – wystarczy zajrzeć na stronę www.kattenkabinet.nl i pobłądzić po kocim świecie. Ale najlepiej zobaczyć to wszystko samemu.
Katten Kabinett
Herengracht 497 | 1017 BT Amsterdam
tel. 020 626 9040 | info@kattenkabinet.nl
Muzeum jest czynne w tygodniu w godzinach 10.00-16.00. W soboty i niedziele 12.00-17.00.
Cena biletu to 6 euro (w wielu przewodnikach jest 5 euro, ale to błędna cena).
tekst i zdjęcia: Ania Dąbrowska