Trampki Converse a samoakceptacja
W czasach, w których kanony urody wyznaczają twarze zmienione przez wypełniacze i makijaż, w których wygląd – zadbany i modny, ma coraz większe znaczenie. W czasach, w których mieć zastępuje być, marka Converse przychodzi do nas z kampanią społeczną promującą akceptację nas samych, dokładnie takimi, jakimi jesteśmy. Trudny cel.
Converse – z miłości do siebie
Szacunek do samego siebie jest niezmiernie ważny i potrafi zdziałać cuda w życiu każdego człowieka. Zwłaszcza młodego, który jest szczególnie narażony na bodźce płynące z otoczenia. Brand kojarzony przede wszystkim z takich butów jak trampki Converse i tenisówki postanowił powalczyć z wyidealizowanymi kanonami współeczesnego piękna. Converse zaproponował swoim odbiorcom akcję, dzięki której mogą spojrzeć w głąb siebie i przekonać się, że warto kochać swoje własne niepowtarzalne “ja”.
Według marki Converse ludzie, którzy nie przejmują się zbytnio swoim wyglądem, potrafią mankamenty figury lub urody przerobić na atuty. Co więcej, osoby te, nie tracą czasu na nadmierne spoglądanie w lustro i szukanie wad. Miłość własna pozwala im skupić się bardziej na samorozwoju, przyjemnościach płynących z życia i zdobywaniu świata dla siebie. Kampania Converse nosi nazwę Love Fearlessly i stawia na celebrowanie własnego ja w codziennej rzeczywistości.
Projekt Converse realizowany we współpracy z odbiorcami
Marka Converse jest brandem kultowym, który skupił wokół siebie stałe grono miłośników. Społeczność Converse_X jest tego najlepszym przykładem. To właśnie ten krąg osób został zaproszony do współpracy przy projekcie Love Fearlessly i z nich uczyniono ambasadorów kampanii.
Ludzie z całego świata mogli powiedzieć własnym głosem, czym dla nich jest miłość do samego siebie. Jak ważna w naszym życiu jest samoakceptacja i co nam tak naprawdę daje. Uśmiechnięci, pewni siebie, odnoszący coraz większe sukcesy, pełni akceptacji dla tego kim są i jak wyglądają – takie osoby zobaczymy w kampanii marki.
Skąd pomysł na skupienie się na samoakceptacji? Badania potwierdzają, że młodzi ludzie, a także dzieci, mają trudności z samoakceptacją. Zawsze znajdują jakieś “ale”, coś, z czego nie są zadowoleni. Najczęściej występującą przyczyną takich kłopotów jest niezadowolenie z własnego wyglądu, zwłaszcza z wagi i sylwetki.
Trudno im też uznać, że różnorodność i indywidualność są prawdziwymi autami i nie zależą od ilości polubień na portalach społecznościowych.
Specjalna kolekcja butów Converse
Akcję wspiera nowa kolekcja butów Converse – odzwierciedlają one myśl przewodnią całej kampanii. Chwytliwe slogany mają za zadanie przekonać do tego, żeby skupić się na sobie. Niedoskonałości przekuć w plusy, nie przejmować się ocenami innych osób, bo te nierzadko są po prostu krzywdzące.
Marka przekonuje, że warto wierzyć w siebie i swoje możliwości. To podnosi nasze własne poczucie wartości, tak ważne w kontekście samorozwoju i odnoszenia mniejszych lub większych sukcesów.
Na obuwiu znajdziemy hasło Love Fearlessly umiejscowione na cholewce, brzegach podeszwy albo na gumowych noskach. Prosta kolorystyka o mocno zaznaczonych kontrastach – biel z czerwienią lub z czernią pozwala wydobyć siłę płynącą z hasła przewodniego.
W kolekcji znajdują się także trampki w delikatnych pastelowych błękitach. Ma to symbolizować jak subtelną psychiczną materią są młodzi ludzie. Na co dzień zmagają się oni z oczekiwaniami i “normami”, które kształtują internet, celebryci i influencerzy, koledzy, a które nie zawsze wskazują właściwy kierunek.
Kolekcja obfituje w stylistyczne “smaczki”, jakimi są na przykład drobne serduszka na podeszwie lub nawet na jej spodniej części. Języki po wewnętrznej stronie pokryte hasłem “Love Yourself First”, słowo LOVE na cholewkach.
Trzeba przyznać, że wizualnie nowe projekty Converse to bardzo ciekawe modele. Kampanii towarzyszy także film promocyjny. Poza tym na ulicach wielu miast świata pojawiały się plakaty z hasłami stworzonymi przez ambasadorów akcji. Mają one za zadanie zmotywować młode osoby do bardziej łagodnego spojrzenia na siebie, a przede wszystkim do spojrzenia z miłością.
Modele Chuck Taylor promują więc tolerancję, akceptację samego siebie i zdrowe podejście do kreowanego wizerunku.
Wielkie marki coraz częściej zdają sobie sprawę z tego, że ich odbiorcy to ludzie różni, często nieśmiali, zagubieni, starający się ze wszystkich sił. Wsparcie w postaci kampani o pozytywnym przekazie, mówiącej o tym, że każdy jest piękny taki, jaki jest, to ważny krok na drodze do wspierania budowy zdrowego społeczeństwa, w którym wygląd nie powinien mieć fundamentalnego znaczenia.
Tekst: Ania Dąbrowska