Ryżowa twarz Azji

Do tej prostej i smacznej potrawy przyzna się każdy mieszkaniec Azji i każdy kraj chętnie uzna ją za swoją. Europejskim odpowiednikiem azjatyckiego pilawu, bo to o nim właśnie jest mowa, jest włoskie risotto lub hiszpańska paella. Głównym składnikiem jest ryż – w Polsce niezbyt doceniany, od niechcenia dorzucany do zupy pomidorowej, dodawany do gołąbków (bez większych emocji), podawany dzieciom w postaci kleiku ryżowego na bolący brzuszek. Ryż jednak rzadko gości na naszych stołach, a palmę pierwszeństwa dzierżą u nas ziemniaki, choć ich przygotowanie zajmuje zawsze więcej czasu.  A szkoda, bo ryż jest naprawdę zdrowy i warto go jeść.

W Azji ryż spożywa się codziennie – jest podstawą diety i wielu posiłków. W Chinach podaje się czysty biały ryż w osobnej miseczce do każdej praktycznie potrawy. Chińczycy mają też własny sposób na jajecznicę – oprócz jajek dodaje się pomidory i oczywiście ryż.

Ryż syci i daje energię, dlatego też azjatyckie ludy nomadyczne wykorzystują do dziś jego właściwości. Przykładem tego jest wspomniany już pilaw. Pilaw znany jest m.in. w Turcji, Kazachstanie, Mongolii, Indiach, Uzbekistanie i w zależności od regionu różni się smakiem, zapachem i składnikami. Może być mięsny np. z dodatkiem popularnej wśród narodów Azji baraniny, która roztacza charakterystyczny zapach. Może też być wegetariański, bogaty w warzywa. Ryż w pilawie powinien być ugotowany na sypko, żeby łatwo go było wymieszać z innymi składnikami. Do pilawu można dodać marchewkę, cebulę, por, soczewicę, czosnek…, a tak naprawdę wszystko to, co jest pod ręką.

W zależności od regionu stosuje się też przyprawy: kardamon, czarnuszka, korzeń imbiru, gorczyca lub szafran. Aby nasycić smak i trochę go przełamać, a także ozdobić miskę pełną pilawu można dorzucić migdały, orzeszki pinii lub pistacjowe oraz suszone owoce – Wschód jest pełny takich skarbów. I pilaw gotowy!

Tekst: Ania Dąbrowska
Zobacz stronę www autorki
Zdjęcia: cookedearth.wordpress.com