Buty do biura — jak je wybrać?

Praca w biurze często wiąże się z pewnym dress code’em, który ustala pracodawca. Służbowy uniform ma być elegancki, spójny stylistycznie, ale powinien być też wygodny. Zasada komfortu dotyczy także, a może przede wszystkim butów, w których spędzamy cały dzień w pracy.

Stopy noszą nas przez całe życie – nic odkrywczego, ale zdarza się o tym zapominać. Kultura biurowa nie zawsze stawia na wygodę i zdrowie stóp ponad obowiązki.

 

Są jednak kraje takie jak na przykład Kanada, w których prawnie zabroniono pracodawcom zmuszania kobiet do codziennego chodzenia w szpilkach. Buty te używane za często mogą przyczyniać się do deformowania stóp i powodować wady postawy.

 

Jak wybierać obuwie do pracy, aby było nam jak najwygodniej przez cały dzień?

Cechy wygodnego obuwia do pracy

Przede wszystkim buty do biura powinny być miękkie i dawać stopie lekki luz (pamiętajmy o tym, że w drugiej połowie dnia nasze ciało trochę się powiększa, a stopy „rosną”). Świetnie sprawdzą się takie buty, które wykonano z miękkich i naturalnych materiałów – zabezpiecza to stopę przed nadmiernym poceniem się w warunkach, kiedy ogrzewanie działa pełna parą, a pod stopami jest sztuczna wykładzina.

 

Jeśli chodzi o styl to starajmy się dobrać buty eleganckie, które będą pasować zarówno do garsonki czy garnituru, jak i do mniej oficjalnego stroju.

 

Dla kobiet idealne będą baleriny, dla panów wsuwane mokasyny męskie z zamszowej skóry. Ważna jest także jakość. Im wyższa, tym lepiej bo buty będą się sprawdzać na codziennym zawodowym poligonie. Obuwie powinno przepuszczać powietrze, w innym przypadku stopa po prostu się zagotuje, a to już prosta droga do wielu nieciekawych schorzeń, których wcale nie tak łatwo się pozbyć.

Buty na obcasach czy na  płaskich podeszwach?

Odwieczny dylemat dotyczący tego, czy lepiej nosić buty na płaskiej podeszwie, czy obcasy, w tym szpilki trwa od dawna, ale decyzję zawsze powinien podejmować pracownik w zależności od własnych potrzeb i poczucia komfortu.

 

Dla stóp najzdrowsze są zmiany – aby uniknąć przemęczenia czy haluksów, na które cierpi coraz więcej osób, warto pomyśleć tak naprawdę o dwóch parach butów do biura.

 

Na dojazd do pracy płaskie, bo będą dobre do tego, aby prowadzić w nich samochód lub pobiec na przystanek autobusowy. W pracy można je zmienić na coś bardziej eleganckiego, np. czółenka na obcasie o kształcie słupka albo botki, a latem (w zależności czy polityka pracodawcy obejmuje możliwość noszenia sandałów) espadryle lub sandały z pasków, również na obcasie.

 

Bez względu na to, czy buty będą na płaskiej podeszwie, czy trochę wyższe, powinny być luźne na tyle, aby nie uciskać stopy. Odgniecenia, ucisk, brak możliwości poruszania palcami to gwarancja dyskomfortu.

Co w takim razie zrobić ze szpilkami? Popularne niegdyś obuwie biurowe warto zostawić na firmowe eventy, spotkania z ważnymi klientami czy bardziej oficjalne okazje.

 

Wąski nosek buta nie pozwala palcom się poruszać – cały dzień w szpilkach to po prostu obolałe stopy i zgniecione paznokcie. Owszem, para czarnych szpilek schowana w szufladzie biurka na pewno się kiedyś przyda, ale lepiej jej na co dzień nie nosić. Przy wyborze szpilek do pracy warto też kierować się zasadą – im niższy obcas, tym bardziej stabilny krok. Dobre szpilki to takie, które mają obcas nie wyższy niż 7 cm.

Męskie zmagania z obuwniczą codziennością

Panowie nie mają wcale łatwo z wyborem odpowiednich butów do pracy, zwłaszcza, jeśli muszą pracować na co dzień w garniturze.

 

Do wyboru wówczas są męskie półbuty na twardej lub na miękkiej i nieco grubszej podeszwie. Te pierwsze cechują się tym, że posiadają niewielki, przeważnie 2 cm obcas wyraźnie odcinający się od podeszwy, drugie zaś mają podeszwę łagodnie przechodzącą w podwyższenie pod piętą i wyróżniają się lekko sportowym charakterem. Skórzane buty to dobra opcja na chłodniejsze miesiące. A co zrobić, kiedy jest gorąco?

Letnie męskie półbuty z materiału, przeważnie płótna, sprawdzą się świetnie na upalne dni, kiedy wciąż trzeba wyglądać elegancko i z klasą. Co więcej, będą także idealnie pasować od jeansów na taki dzień w pracy, kiedy nie należy się spodziewać oficjalnych spotkań.

 

Z kolei lakierowane męskie półbuty ze skóry to opcja na naprawdę ważne biurowe spotkania – goście w firmie, rozmowy z inwestorami, szkolenia czy delegacje, to momenty, kiedy elegancki strój jest podstawą. Warto jednak pamiętać o tym, że są to buty dość sztywne, które wymagają rozchodzenia. Dobrze mieć możliwość zmiany obuwia po spotkaniu na coś bardziej komfortowego.

Wiele firm coraz częściej pozwala pracownikom na ubieranie się w dowolnym stylu, zwłaszcza jeśli są to takie miejsca pracy, gdzie pracują młode zespoły i ludzie, którzy poprzez strój wyrażają swój indywidualizm. Materiałowe trampki z wysoką cholewką i dopasowane jeansy jako codzienny uniform nikogo nie dziwią. Ważne, żeby były wygodne.

Tekst: Ania Dąbrowska