Uff…jest buff …
Co można zrobić z bezszwowego materiału w kształcie tuby. Można zrobić z niej zwykłą chustę na szyję, opaskę na włosy, czapeczkę, gumkę do włosów, opaskę na nadgarstek, kominiarkę, chustę osłaniającą nos i usta i …helikopter. No dobrze, z helikopterem przesadziłam, ale chusta ma spore możliwości adaptacyjne. A nazywa się Buff.
Postanowiłam napisać o tej chuście bo sama mam kilka i bardzo często z nich korzystam, choć nie są to rzeczy tanie – średnia cena chusty to ok. 55 złotych. Chustę mogę polecić wszystkim motocyklistom – na szyję idealna, a jeśli ktoś nie lubi kominiarki to pod kask Buff jest jak znalazł.
Buff to miła w dotyku chusta w kształcie tuby, wykonana z mikrofibry. Można ją kupić w wielu wariantach i w różnych wzorach. I to właśnie wzory często są powodem tego, że nie potrafimy się oprzeć zakupowi kolejnej chusty. Buff został stworzony z myślą o różnorodnych potencjalnych użytkownikach – jest seria Slim – dla kobiet (jasne wzory, węższa chusta), seria Original – dla każdego, seria Baby i Junior – dla najmłodszych. Są chusty z polarem – pół chusty to mikrofibra, pół polar – w dwóch wariantach – chusta podszyta na stałe polarem albo chusta, która z drugą tkaniną łączy się tylko z jednej strony.
Buff to też czapki z daszkiem – chusta na głowę plus sztywny daszek, opaski na głowę, chusty z wełną, ze specjalnymi odblaskami a także „Infinity”, czyli bardzo kobieca kolekcja luźnych szalików, które można zasupłać na różne sposoby. Z pewnością nie wymieniłam wszystkich rodzajów chust Buff.
Jeśli chodzi o wzornictwo to….jest tego sporo – są chusty w paski, w kratkę, seria sygnowana logo National Geographic, arabeski, moro-maziaje, kwiaty, ryby, chińskie smoki. Czego dusza pragnie, a nawet więcej. Piszą, że Buff uzależnia i na pewno coś w tym jest, bo wzory i możliwości chusty kuszą. Jednak chusty mają też swoje słabsze punkty – trochę się mechacą. Chustę można używać długo, choć i jej kolor i struktura lekko się zmienią. Buff przydaje się o każdej porze roku, w każdym klimacie i w każdym miejscu świata.
Tekst: Ania Dąbrowska
