Wakacje zimą…?

Przełom stycznia i lutego to moment, kiedy wszyscy są już zmęczeni zimą, mrozem, śniegiem lub niestabilną pogodą. W takiej sytuacji lepiej zapomnieć o wypadzie na narty. Po miesiącach bez słońca, trzeba sobie trochę dogodzić i pomyśleć o wakacjach w środku zimy. Koniecznie tam, gdzie o tej porze roku jest ciepło i przyjemnie. Oto trzy rozgrzewające propozycje.
1. Madera – na peryferiach Europy
Portugalska wyspa Madera ulokowana blisko wybrzeży Afryki,  jest doskonała na zimowe wakacje. Temperatury nie sprawią, że turysta przeżyje szok, ponieważ wynoszą one ok. 20-22 stopni Celsjusza. Bez upałów, za to w stabilnym cieple, można odpoczywać od polskich mrozów. Madera określana jest wyspą wiecznej wiosny, i w istocie tak właśnie jest. Rosną tutaj rośliny i kwiaty, które zachowują świeżość przez cały rok. Zróżnicowane wybrzeże jest atrakcyjne, zarówno dla tych, którzy lubią widoki, jak i dla miłośników błogiego plażowania pod ciepłym, ale nie ostrym słońcem.


2. Indochiny – kolorowe oblicze Azji
Wietnam, Laos, Kambodża i Tajlandia to kraje, które oferują nie tylko możliwość wypoczynku, ale także dają możliwość głębszego wniknięcia w azjatycką kulturę, która w tym regionie jest niezwykle bogata. Wiele zabytków architektonicznych, świątynie, ślady przemian historyczno-społecznych są obecne w każdym z wymienionych państw. Zima w Azji to pora sucha, a więc ciepła, idealna do podróżowania z plecakiem, bez planu, spontanicznie. Do tego należy dodać świetne jedzenie, tanie noclegi i bezpieczeństwo podróży. Indochiny to destynacja idealna na zimowy czas.

3. Nowa Zelandia – wielki park narodowy na wyspach
To daleka podróż i zwykły urlop może na nią nie wystarczyć, ale warto pojechać do Nowej Zelandii, bo to miejsce przez wielu określane jest rajem na ziemi. Wspaniała przyroda, krajobrazy jak z pocztówek, cisza i spokój. Można mieć pewność, że właśnie dotarło się na koniec świata. W Nowej Zelandii bardzo dobrze funkcjonuje autostop, a kraj jest przyjazny turystom i „łatwy w obsłudze”. Wrażenia, możliwości urozmaicenia czasu oraz odległość „od świata” sprawiają, że Nowa Zelandia niesie w sobie pewną tajemniczość i kusi swoim naturalnym pięknem.

Zima nie musi być czasem spędzonym pod ciepłym kocem z kubkiem herbaty w dłoniach. To idealna pora, aby spakować plecak i ruszyć w nieznane, ale ciepłe, kraje.
Tekst: Ania Dąbrowska