Moda w czasie izolacji
Od wielu tygodni jesteśmy zamknięci w naszych domach. Pandemia, która ogarnęła świat, wymusiła na rządach wprowadzenie radykalnych środków bezpieczeństwa. Pracujemy zdalnie, wychodzimy głównie tylko po zakupy. Czy w takim razie rezygnować z mody i wskoczyć w dres wyciągnięty z dna szafy? Jak wyglądać dobrze w domu, kiedy musimy się izolować?
Są tacy, którzy wieszczą, że pandemia przyniesie koniec mody, jaką znamy; że wielu z nas nie wróci już do open space’ów i za biurka. Tym samym wyszukane stylizacje i zakupy nie będą już potrzebne. Są głosy, że wreszcie docenimy wygodę, a dress code pozostawimy w przeszłości.
Z drugiej strony, marki odzieżowe robią co mogą, aby zachęcić nas do zakupów. W ruch idą mocne argumenty – ekologiczne kolekcje, promocje oraz ubrania idealne wprost do siedzenia w domu. Póki jesteśmy zamknięci w czterech ścianach, zastanówmy się, w co się ubrać, aby wyglądać dobrze i na Zoomie, i na balkonie.
Moda do pracy, czyli do pokoju obok
Całe tygodnie spędzone w czterech kątach prowokują do tego, aby dać sobie przyzwolenie na rozlazłość, także pod względem ubraniowym. Od rana do nocy, i w nocy, w piżamie? Czemu nie? Problem w tym, że tak nie należy pokazywać się na służbowych komunikatorach czy podczas rozmów z klientami.
Nie oznacza to też, że musimy nakładać na siebie sztywne garsonki czy garnitury, a od pasa w dół mieć piżmowe spodnie. Rozwiązaniem będzie wypośrodkowanie domowo-pracowego stylu tak, żeby był wygodny i nosił znamiona elegancji.
Bardzo dobrze sprawdzą się jasne, spójne barwy – biały, szary, kremowy to kolory, które są neutralne, ale także rozjaśniają twarz, wydobywając jej najlepsze atrybuty. Taki strój jest doskonałym tłem, które podkreśli fryzurę i makijaż.
Warto zaopatrzyć się więc w koszule – albo po prostu wyciągnąć z szafy dawno niewidziane lniane lub bawełniane modele. Na chłodniejsze dni dobrym pomysłem będzie miękki, cienki sweter – kołnierzyk wystającej spod niego koszuli nada nieco służbowego sznytu.
A co zrobić z dolną częścią stylizacji? W końcu na komunikatorach widzą nas tylko do połowy. Wspomniane spodnie od piżamy to jednak pomysł, który za bardzo kojarzy się z łóżkiem, lenistwem i rozmemłaniem. Lepiej je zamienić na coś stonowanego i wygodnego.
Czarne legginsy zawsze wyglądają dobrze; jeansy o komfortowym kroju albo, zwłaszcza teraz, kiedy robi się coraz cieplej, luźne przewiewne spodnie. Każdy sposób jest dobry, aby wyczarować zestaw na pracę z domu.
Modnie i wygodnie w domu
Praca nie zajmuje całego dnia i dla własnego komfortu warto się po niej przebrać. To jest ten moment, kiedy wreszcie można wskoczyć w dresy. Ważne, aby nie były to te najstarsze i najbardziej wyciągnięte.
W stresującym czasie każda nasza aktywność ma znacznie i każda wpływa na psychikę. Dobrze, aby mimo ogólnego spowolnienia w sferze społecznej i gospodarczej, starać się nie podupadać na duchu. Ubranie może w tym pomóc.
W szafie powinna znaleźć się przynajmniej jedna, miła w dotyku, obszerna i ciepła bluza z kapturem. Koniecznie z kieszonką-kangurką, w której można schować dłonie. Taka odzież ma działanie relaksacyjne, dające spokój.
I nikt nie powiedział, że nie można łączyć bluzy z plisowaną zwiewną spódnicą i na jakimś fajnym modelem butów, np. z serii Adidas Stan Smith. Niech stylizacja będzie wystrzałowa, choćby po to, aby poeksperymentować z modą.
Jeśli chodzi o panów, to również dla nich bluza jest naprawdę świetnym pomysłem – zestawiona z odpowiednim dołem, np. spodniami w kontrastującym kolorze i stylowymi sneakersami od Nike lub New Balance, pozwoli choć przez chwilę poczuć się jak w drodze do siłowni, na spacerze z psem lub jak podczas weekendu za miastem.
Stylowo ćwiczyć w domu
Okres pandemii na pewno nie jest czasem wolnym od stresu. Jednak każdy przeżywa go na swój sposób. Jedni chcą przeczekać, inni zaczynają naukę jogi, języków obcych i photoshopa.
Każdy ma też prawo do spędzania tego czasu tak, jak chce, lub tak jak pozwala mu kondycja psycho-fizyczna. Izolacja nie powinna zabierać nam zdrowych nawyków. Jednym z nich jest regularny wysiłek fizyczny – teraz w mniejszych dawkach.
Aby zmobilizować się do ćwiczeń potrzebny jest nie tylko odpowiedni nastrój, ale także strój. Podkreślające sylwetkę legginsy lub sportowe spodnie, koszulki w soczystych kolorach lub o ciekawych wzorach z pewnością zachęcą do ćwiczeń w domu.
Ćwiczenia fizyczne pomagają uspokoić myśli i nieco wyciszą niepokój. Każdą sesję można zakończyć delikatnym rozciąganiem, medytacją lub ćwiczeniami oddechowymi.
Każdy z nas zastanawia się, kiedy to wszystko się skończy? Mało kto wie, kiedy wrócimy do starego życia i jak będzie wyglądało i ile z dotychczasowych spraw na stałe przeniesiemy do internetu. Warto zaznaczyć, że mimo towarzyszącej nam niepewności, dom może być przestrzenią do aktywnego eksperymentowania z modą, która prawdopodobnie się nie skończy, tylko po prostu zmieni. Nie pierwszy raz.
Tekst: Ania Dąbrowska