Nike Air Jordan – koszykarska legenda

Z czym kojarzą się nam lata 80-te ubiegłego stulecia? Z pewnością z niezwykle wyrazistymi elementami zaczerpniętymi z popkultury – Terminator, Michael Jackson, krzykliwe kolory i natapirowane włosy.

 

Ale to także era sportu i wielkich marek, które wspierając najważniejsze sportowe dyscypliny na trwałe zapisały się w pamięci pokoleń. Tak było też z butami z serii Nike Air Jordan.

Nike Air Jordan – ponad 30 lat koszykarskiej historii

Trudno wyobrazić sobie parkiety bez tego kultowego już obuwia do koszykówki, które ze sportu przeniknęło na ulicę, początkowo wpisując się w uliczny styl, by potem na stałe rozgościć się pośród casualowych trendów. Buty Nike Air Jordan 1, które pojawiły się w 1985 roku nierozerwalnie wiążą się z Michaelem Jordanem, czarnoskórym zawodnikiem-legendą, który błyszczał na parkietach w latach 80-tych właśnie.

 

Koszykarz wyrastał na gwiazdę przez kilka sezonów – pierwszym doniosłym sukcesem było zdobycie krajowego mistrzostwa podczas stażu w drużynie uniwersyteckiej z Karoliny Północnej. Potem wywalczył złoty medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles w 1984 roku.

 

Zwycięstwa zapełniły graczowi szybki awans do pierwszej ligi, czyli zasilenie zespołu Chicago Bulls, jednej z najlepszych drużyn koszykarskich świata.

 

W 1985 roku firma Nike zaproponowała nowej gwieździe koszykówki pięcioletni kontrakt reklamowy. Umowa wiązała się z powstaniem obuwia, które wzięło swoją nazwę od nazwiska zawodnika. Od tamtej pory, czyli przez ponad 30 lat, powstały 33 różne modele bazujące na klasycznych “Jordanach”.

Warto przyjrzeć się powodom, dla których marka Nike zdecydowała się na kontrakt z koszykarzem. Pierwsza połowa lat 80-tych była dla brandu z Portland dość trudna. Brakowało pomysłów na rozwój, buty Nike nie sprzedawały się za dobrze, osłabła moda na bieganie. Szukano więc nowych możliwości, które postawiłyby markę na nogi.

 

Padło na koszykówkę, jednak Michael Jordan był wówczas zainteresowany współpracą z Converse, brandem, który już produkował buty do koszykówki. Firma jednak nie zdecydowała się na współpracę z koszykarzem, tłumacząc to tym, że ma już znane twarze, które chce wykorzystać.

Młody koszykarz dostał mało interesującą finansowo ofertę od Converse i jeszcze słabszą od marki Adidas. Wtedy wkroczyło Nike, które pertraktowało z managerem Jorandana, Davidem Falkiem. Wszyscy byli zgodni co do tego, że Michael Jordan wyrośnie na wielką gwiazdę. Dlatego zaproponowano mu własną linię obuwia. Takie wydarzenie do tej pory nie miało miejsce w świecie sportu i wielkich brandów.

Nike Air Jordan – od płaskiej podeszwy do futurystycznych kształtów

33 lata to dużo czasu, a w modzie zmiany są nieuniknione. Pierwsze modele Nike Air Jordan miały charakterystyczny fason, który trudno pomylić z innym butem. Płaska podeszwa z delikatnym bieżnikiem i wysoka cholewka.

 

Buty utrzymane były w trzech podstawowych barwach – czarny, czerwony i biały. To właśnie kolory były powodem, dla którgo Michael Jordan nie był przekonany do współpracy z Nike. Dla zawodnika połączenie czarnego z czerwonym stanowiło szatańskie zestawienie.

 

Z biegiem czasu barwy dodawano, zmieniano ich układ, pojawiły się również modele w mono kolorach, np. całe czarne, białe lub czerwone, gdzie cholewka i podeszwa były spójne pod względem odcieni. Każda kolejna odsłona to nowe elementy.

 

Twórcy obuwia odsłonili poduszkę powietrzną, podwyższyli cholewkę, nadali podeszwie obłych kształtów, tworząc z butów modele futurystyczne, które tylko nazwą nawiązywały do koszykarskiego pierwowzoru.

 

Elementem łączącym wszystkie serie było logo “Jumpman”, czyli rysunek koszykarza w wyskoku z piłką w dłoniach. Dziś bez trudu można kupić modele wzorowane na “jedynkach” z 1985 roku i nosić je swobodnie, bez konieczności zostawania koszykarzem.

Koniec kariery, buty zostają

Michael Jordan zakończył profesjonalną karierę gracza koszykówki w 2003 roku. Po raz ostatni wbiegł na parkiet w butach z własnej serii, w modelu numer 18 w niebiesko-białym kolorze.

 

W tym okresie projektanci z Nike wzorowali się na samochodach startujących w wyścigach Formuły 1, a więc buty miały długą, wyciągniętą w stronę kostki cholewkę, która dobrze przylegała, a po bokach podeszwa przechodziła w wyraźnie zaznaczone panele, zaokrąglone na brzegach. Model ten, jak i kolejny i poprzedni, zaprojektował Tate Kuerbis.

Nowoczesne i dynamiczne kształty, które dominowały w tej serii obuwniczej w latach 90-tych także odchodzą do lamusa. Od modelu sygnowanego numerem 31 wracają klasyczne kształty pochodzące z początków rynkowej obecności Jordanów. Sam ‘His Airness’, czyli Michael Jordan, choć przeszedł już na emeryturę, w dalszym ciągu jest jednym z najbardziej znanych i rozpoznawalnych sportowców świata, a obuwie damskie Air Jordan i męskie buty Air Jordan sygnowane jego nazwiskiem stanowią lubiany zarówno przez panie, jak i panów element casualowych stylizacji.

Tekst: Ania Dąbrowska